top of page

POŻĄDANIE - PRAWDZIWY KOBIECY ORGAZM?

Zaktualizowano: 2 lut 2021

Tak wielu / wiele z nas chce wskazówek na temat seksu, orgazmu, wskazówek, podpowiedzi, jak uprawiać miłość jeszcze lepiej.

Jak utrzymać wysoką temperaturę, ogień i pożądanie w związkach.

Jak podniecić kobietę.

Poszukujemy klucza, chcemy poznać „sekret”.

Psychologia kobiecego pożądania ma jednak niewiele wspólnego ze sprawnością seksualną.




Kiedy ostatnio dałaś sobie na tyle przestrzeni by poczuć, na ile sposobów samą siebie porzuciłaś? Czy wciąż czekasz na kogoś, kto da Ci odpowiedzi na Twoje pytania, “da Ci” miłość, orgazm, przyjemność?

Najczęstsze sposoby porzucania siebie to samoocena, odwracanie uwagi od siebie i swojego ciała, oddawanie odpowiedzialności za ukochanie siebie komuś innemu (a potem złość, gdy nie dostaję z zewnątrz tego, czego potrzebuję), lęk przed seksualnością, uwarunkowany nawyk umniejszania swej wartości / ukrywanie się,

osądzanie siebie (i innych), definiowanie własnej wartości na podstawie reakcji kogoś innego na mnie.

Wyrusz w podróż powrotną – do siebie, do ciała, do czucia, do bycia - do domu. Stacja końcowa to odzyskanie siebie dla siebie. Odzyskania serca. Przyjemność istnienia w tym konkretnym ciele. Pożądanie życia!

Niezależnie od tego, czy chcesz być bardziej orgazmiczna, czy bardziej otwarta na miłość, potrzebujesz najpierw zająć się tym, jak sama traktujesz siebie, tym, co mówisz sama do siebie, co jeszcze możesz pożegnać (bo już Ci nie służy), jak jeszcze głębiej możesz się zrelaksować, i tym, co naprawdę dla Ciebie oznacza praktykowanie miłości do siebie.

To wezwanie, by zaufać sobie.


Kiedy zauważasz, że coś jest nie tak, czy myślisz „to prawdopodobnie ja” lub „może przesadzam”… To niesamowite, jak często się mylimy. Jeśli coś jest nie tak, prawdopodobnie tak jest!


Więc jeśli wciąż jeszcze wątpisz, czy możesz zaufać swemu odczuciu tlącemu się wewnątrz, to wiedz, że możesz zaufać swemu inteligentnemu wewnętrznemu głosowi, który po prostu wie.


Dr Marta Meana powiedziała kiedyś: „Pożądanie - to prawdziwy kobiecy orgazm”. Dlaczego jednak sądzimy, że chodzi o pożądanie przez kogoś innego niż my same?


Tak wielu / wiele z nas chce wskazówek na temat seksu, orgazmu, wskazówek, podpowiedzi, jak uprawiać miłość jeszcze lepiej. Jak utrzymać wysoką temperaturę, ogień i pożądanie w związkach. Jak podniecić kobietę.

Poszukujemy klucza, chcemy poznać „sekret”.

Psychologia kobiecego pożądania ma jednak niewiele wspólnego z sprawnością seksualną.

Jeśli chodzi o orgazm, droga ku niemu prowadzi nas z powrotem do bycia - bez wysiłku.

Właśnie bez wysiłku jesteśmy istotami orgazmicznymi.

Na naszej ścieżce możemy wspierać się praktykami. Jest to etap “przygotowawczy”. Będziemy więc oczyszczać, rozbrajać nasze ciała, uczyć się obecności, skupienia, tworzenia bezpiecznej przestrzeni i głębokiej relaksacji… Ale prawda jest taka, że ​​kiedy to się dzieje, jest o wiele mniej kwestią „działania”, a bardziej bycia w nie-stawianiu-oporu.

Dążymy bowiem do braku napięcia - psychicznego lub fizycznego. Jak bardzo ironicznie by to nie brzmiało, najpierw potrzebujemy wykonać całą naszą wewnętrzną pracę, by w końcu odpuścić, i w przestrzeni relaksacji dostroić się do najbadziej intymnej relacji jaką możemy stworzyć – z sobą samą.

Intymność rozumiem jako dojście do miejsca, w którym naprawdę słyszę swoje uczucia i daję im przestrzeń, pozostaję wierna swoim wartościom i potrzebom, zauważam, kiedy czuję się trochę nieswojo i podejmuję działania, aby jeszcze bardziej kochać siebie (choćby poprzez stawianie granic i mówienie "nie").

Tęsknota za “połączeniem się” to tęsknota za poczuciem, że istnieje coś większego niż ja, i zestrojeniem się. Zwróć uwagę na to, za czym tęskni twoje najczystsze ja. Twoja esencja. Podążaj za swoją tęsknotą, a ona doprowadzi cię do połączenia się ze sobą w głęboki i piękny sposób.


JESTEŚ MANIFESTACJĄ KAŻDEJ CZĘSTOTLIWOŚCI WRZECHŚWIATA ucieleśnionej w jednym ciele. Skieruj swoją uwagę do wewnątrz, i weź odpowiedzialność za ukochanie siebie.

Kiedy energia nie będzie wyciekała na zewnątrz, poczucie pustki, samotności po prostu zniknie.


Zamiast kolejny raz porzucać siebie, daj sobie przestrzeń na połączenie ze sobą i wypracowywanie własnych zasobów mocy. Zastąp porównywanie się współczuciem i akceptacją. Ocenianie, osądzanie - wewnętrzną siłą. Poczucie odłączenia, izolacji, samotność i strach - intymną przyjemnością.

Pozwól sobie na pełne wyrażenie siebie, a przekonasz się, że bezpiecznie jest spotkać także te części Ciebie, które Cię przerażają, które zawstydzano, z miłością.


 






1122 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page